Marta Szwedzka

“Czemu znów mi się nie udało..?  Przecież miałam motywację do ćwiczeń, nawet zaczęłam chodzić na siłownię.” Brzmi znajomo? Jeśli tak, to znaczy że warto abyś przeczytała/przeczytał ten tekst do końca.  Zacznę od POSTANOWIEŃ NOWOROCZNYCH o których była mowa w poprzednim wpisie. Czy wiesz że… ponad 50% Polaków robi takie postanowienia? Niespełna 10% – realizuje je, a 90% traci zapał, entuzjazm, motywację – nie spełnia ich finalnie. Dlaczego tak się dzieje?  Dlatego, że istnieje coś takiego jak PRAWO TOPNIEJĄCEGO ENTUZJAZMU. Co to znaczy? Że z biegiem czasu danej czynności towarzyszy coraz mniej emocji. Powierzchowna motywacja ulatnia się, a Ty zaczynasz mieć mniej determinacji do działania. W tym momencie dochodzimy do sedna…

Postanowienia noworoczne to dla wielu osób nowy początek. Pretekst do tego aby zacząć ćwiczyć. Ale tak z przytupem – w końcu na serio, w końcu regularnie i na maksa! Z moich obserwacji wynika jednak, że w głównej mierze stoi za tym wciąż chęć bycia wizualnie atrakcyjnym, szczupłym, chęć aby podobać się innym. I nie ma w tym nic złego – wręcz przeciwnie, bo któż nie chce wypaść dobrze w oczach innych ludzi? Warto jednak zadać sobie pytanie, czy takie podejście daje długotrwały efekt? Czy sprawia, że jesteś z siebie zadowolony? Na krótką metę pewnie tak, ale co będzie w momencie kiedy poczujesz spadek chęci, motywacji? Czy cel w postaci utraty wagi,…