Nowy rok – nowa ja!

Postanowienia noworoczne to dla wielu osób nowy początek. Pretekst do tego aby zacząć ćwiczyć. Ale tak z przytupem – w końcu na serio, w końcu regularnie i na maksa! Z moich obserwacji wynika jednak, że w głównej mierze stoi za tym wciąż chęć bycia wizualnie atrakcyjnym, szczupłym, chęć aby podobać się innym. I nie ma w tym nic złego – wręcz przeciwnie, bo któż nie chce wypaść dobrze w oczach innych ludzi?
Warto jednak zadać sobie pytanie, czy takie podejście daje długotrwały efekt? Czy sprawia, że jesteś z siebie zadowolony? Na krótką metę pewnie tak, ale co będzie w momencie kiedy poczujesz spadek chęci, motywacji? Czy cel w postaci utraty wagi, wyrzeźbionego ciała, płaskiego brzucha czy wymodelowanych pośladków kiedy wciąż Ci do niego daleko, jest w stanie zmotywować Cię na tyle aby mimo różnych przeszkód trenować regularnie? Wątpię. Musiałbyś mieć ponadprzeciętny poziom motywacji wewnętrznej i determinacji w dążeniu do tego celu. Jeśli tak jest – to cudownie. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że większość osób która do aktywności fizycznej zapala się wraz z nowym rokiem, kończy swoją sportową przygodę po około 4 tygodniach. Na 'placu boju’ zostają naprawdę nieliczni.
Czy jest na to rada?
Oczywiście 🙂
Możesz spróbować zmodyfikować swój sposób myślenia i podejście do tematu.
Zamiast wizualizować sobie swoje wymarzone idealne ciało, po prostu ZACZNIJ ĆWICZYĆ. Zacznij w chwili, kiedy poczujesz tę iskrę, poczujesz że CHCESZ. Chwyć ten moment i zrób z niego coś pożytecznego. To nie musi być od razu wizyta na siłowni lub trening z trenerem personalnym. To może być na początek dłuższy dynamiczny spacer, przejażdżka na rowerze lub po prostu kilka rozruchowych ćwiczeń wykonanych w domu. Gwarantuję Ci, że poczujesz się o niebo lepiej – i fizycznie i psychicznie.
No dobrze, zrobiłeś ten pierwszy krok, co dalej?
Zrób realne założenia jeśli chodzi o częstotliwość i długość treningów. Jeśli nie masz możliwości pójścia na siłownię – może treningi online będą dla Ciebie dobrym rozwiązaniem? Idź tym tropem – znajdź sposób, który będzie dla Ciebie najlepiej dostępny i wygodny. To Ty masz z tego czerpać korzyści i satysfakcję – nikt inny! Zrób to totalnie pod siebie.
Z czasem zaczniesz zauważać korzyści takie jak brak zadyszki, lepsza kondycja, poprawa samopoczucia, większa energia do życia, a w końcu przyjdą i widoczne efekty – utrata kilogramów, poprawa wyglądu sylwetki… Jedyne czego potrzebujesz to wyrobiony NAWYK. Nawyk ruchu, ćwiczeń, treningu. Dlaczego? Bo to zadziała w momencie, kiedy nie będzie Ci się chciało. Kiedy nie będziesz miał motywacji albo znajdziesz milion innych powodów aby nie robić treningu który sobie założyłeś. Nawyk to klucz do sukcesu. Krok po kroku – tylko tak dojdziesz do celu.
A jak wyrobić w sobie dobre nawyki?
O tym już w kolejnym wpisie 🙂